Forum Ogrody Reja Strona Główna Ogrody Reja
Forum mieszkańców osiedla Ogrody Reja we Wrocławiu.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Popyt i podaż czyli czy jesteśmy skazani na dziadostwo MD?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ogrody Reja Strona Główna -> Ogólne forum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Felix X.




Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Ziemia

PostWysłany: Sob 15:40, 05 Kwi 2008    Temat postu: Popyt i podaż czyli czy jesteśmy skazani na dziadostwo MD?

Trochę offtopic, bo dotyczy to raczej developerów ogólniej niż tylko Mój Dom S.A., ale pomyślałem, że warto się podzielić swoimi przemyśleniami na temat rynku mieszkaniowego w Polsce...

Siadłem ostatnio z kartką i ołówkiem i postanowiłem przeanalizować, jak wyglądał w naszym przypadku proces kupna mieszkania. W październiku 2006 r. podpisaliśmy umowę kupna mieszkania, na podstawie przedstawionych nam obrazków (w miejscu przyszłego mieszkania chyba nawet nie było jeszcze dziury w ziemi). W umowie mieliśmy zapisaną radosną alternatywę: albo płacimy wszystko od razu i jesteśmy kwita (z lekkim garbem ponad 300 tys. zł kredytu hipotecznego), albo płacimy w transzach, ale później dopłacamy waloryzację. W banku szybko wyprowadzono nas z błędu, żadnej alternatywy nie ma, bo bank nie zgodzi się na jednorazową wypłatę przy zerowym stanie zaawansowania inwestycji. Więc waloryzacja. Wyszło tego wszystkiego jakieś 14 tys. zł, które to pieniądze zdecydowanie bardziej przydałyby się nam przy urządzaniu. No ale cóż, jak to nam "między słowami" w firmie Mój Dom wytłumaczono, jak się nie podoba, to na nasze miejsce znajdzie się setka innych. I tu dochodzimy do sedna sprawy. Traktowanie, na jakie pozwala sobie wobec nas developer wynika z prostego faktu, że podaż mieszkań na polskim rynku nadal jeszcze nie nadąża za popytem. Ludzie nie chcą mieszkać w wielkiej płycie czy starych odrapanych ruderach, wolą coś nowego i wybudowanego ze smakiem i pomysłem (tu muszę oddać firmie MD, że ich inwestycja ten warunek spełnia). Ponadto coraz większe zainteresowanie polski rynek mieszkaniowy wzbudza w innych krajach UE, podobno sami Irlandczycy kupują mieszkania we Wrocławiu hurtem. Dopóki rynek się nie nasyci (co w zależności od tego, który "ekspert" się wypowiada, nastąpi gdzieś pomiędzy rokiem 2008 a 2046 Wink), podobne praktyki będą na rynku uprawiane, czy się nam to podoba czy też nie.

Półtora roku później odebraliśmy klucze, przemykając się do mieszkania między koparkami i przeskakując świeżo położone płytki (sic!). Do oddania całości jeszcze chyba daleko, ale mamy już klucze, więc developer zapewne uważa, że się ze swoich obowiązków wywiązał. Na odbiór miał przyjść przedstawiciel zarządcy budynku, ale jak nam wytłumaczyła pani przekazująca mieszkanie, "zrezygnowali z tego, bo pan nic nie robił, tylko przychodził, przedstawiał się i rozdawał ulotki". Cóż, jak mówią Anglicy, nigdy nie masz drugiej okazji, żeby zrobić pierwsze wrażenie...

Powie ktoś: no dobra, kolego, na razie nic odkrywczego nam nie powiedziałeś, do czego zmierzasz? Otóż zmierzam do tego, że popyt przewyższający podaż niekoniecznie tłumaczy zachowanie MD w całości. Tak się składa, że mam porównanie polskiego i brytyjskiego rynku developerskiego, bo doświadczyłem w praktyce obu. W południowo-wschodniej Anglii, gdzie podaż zdecydowanie za popytem nie nadąża (lukę mieszkaniową szacuje się tu na ok. 1 mln), standardem są rzeczy następujące:
- opcjonalne wykończenie mieszkania przez developera (można uzgadniać materiały wykończeniowe),
- 10% depozyt i wpłata brakujących 90% wartości PO odebraniu kluczy BEZ waloryzacji,
- promocje w stylu opłacenia przez developera przeprowadzki, pierwszej raty hipoteki lub wyposażenia mieszkania (poza kuchnią, która jest wyposażona W CENIE).

Mieszkanie w Ogrodach Reja kupiliśmy na wynajem (wiem, burżuje Wink), bo chwilowo nie palimy się do powrotu. Zapytałem developera, czy za dodatkową opłatą wykończyliby nam mieszkanie, ale zostałem poinformowany, że "wykończenie lokalu leży zgodnie z umową w gestii nabywcy". O promocjach w stylu opłacenie pierwszego bodaj czynszu czy też przeprowadzki nawet nie marzę, mimo, że dla MD koszt byłby znikomy (a jaki pozytywny PR). Na koniec doszła jeszcze kwestia opóźnienia, do którego nikt się nie poczuwa - naprawdę jestem firmą Mój Dom głęboko rozczarowany...

Zachęcam wszystkich przyszłych mieszkańców Ogrodów Reja do bycia wymagającym! Nie pozwólmy się traktować jak petent w urzędzie! Bądźmy świadomymi swoich praw klientami! Za kupione mieszkania zapłaciliśmy ciężkie pieniądze i minimum przyzwoitości ze strony developera byłoby wywiązać się ze swojej części umowy!

Zaczynam rozumieć, jak czuł się Che Guevara Laughing


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Felix X. dnia Sob 16:47, 05 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
yano




Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:20, 05 Kwi 2008    Temat postu:

Witam i generalnie zgadzam sie powyzszym postem z malym wyjatkiem. Wyplata calosci kredytu, w zaleznosci rowniez od jego wielkosci, ale jest mozliwa. Co prawda lezy to juz w gestii banku ale dla GE w moim przypadku developer byl na tyle wiarygodny ze wyplata nastapila bez wiekszych problemow. A co do standardow oferowanych uslug, to zmienia sie one szybciutko. A wtedy mam nadzieje wszyscy traktujacy teraz klientow z gory zaplacza gorzko. Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MartaBartek




Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 17:33, 05 Kwi 2008    Temat postu:

Ogólnie przemyślenia bardzo dobre, jednakże my tez mamy malutką uwage do akapitu pierwszego Wink
także kupowaliśmy mieszkanie na poczatku paźdzernika 2006, i wówczas było już troszkę lepiej niż brak dziury w ziemi- trwaly już wtedy prace przy fundamentach pod osiedle. I podobnie jak Yano - nam bank tez wypłacil jednorazowo kredyt na calość (z minimalnym 1,5% wkładem własnym). Zrobił to na podstawie operatu rzeczoznawcy, który ocenił postęp ówczesnych prac i szanse na skończenie (mniejw ięcej) w terminie... waloryzacja (choc tez niestety nie taka malutka Neutral) dokknęła nas tylko z powodu niewielkiej niedopłaty która wynikła z róznicy kursu CHF (bo w tej walucie braliśmy kredyt) miedzy dniem wydania decyzji o przyznaniu kredytu a dniem wypłaty tegoż...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał
Administrator



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław, Reja 76

PostWysłany: Sob 18:28, 05 Kwi 2008    Temat postu:

Felix, super post Smile

Co do kredytu i waloryzacji, to mój bank (mbank) wypłacił całość sumy
w zasadzie na podstawie umowy deweloperskiej, pozwolenia na budowę
i opinii dewelopera (wtedy dobrej).

W zasadzie uniknąłbym całkowicie waloryzacji, gdyby nie drobny szczegół,
że na decyzję kredytową i wypłatę musiałem czekać dłużej niż miesiąc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Felix X.




Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Ziemia

PostWysłany: Sob 20:46, 05 Kwi 2008    Temat postu:

Nie chciałbym być źle zrozumiany. Waloryzacja jest tylko jednym kamyczkiem w ogródku developera. Zauważcie, że praktycznie nie było możliwe negocjowanie jakichkolwiek zapisów umowy (komuś się udało?), a teraz developer nie respektuje nawet tych, które sam tam umieścił! Ponadto w sensie ogólniejszym, uważam, że relacje klient-developer w Polsce są głęboko niewłaściwe. Jeśli się nad tym zastanowić, to całe ryzyko inwestycyjne, a przynajmniej lwią jego część przenosi się na klienta. Sposób finansowania jaki został nam narzucony powoduje, że developer buduje za nasze pieniądze, przy tym dość luźno trzymając się terminów. Traktowanie takie (i gorsze) było dość powszechne w latach 70 i 80, kiedy na mieszkanie w spółdzielni czekało się ponad 20 lat (moja mama twierdzi, że została zapisana do spółdzielni jak miała 4 lata, a odebrała mieszkanie rok po trzydziestych urodzinach), ale myślałem, że coś się od tego czasu zmieniło...

Na osłodę chciałem dodać, że lecąc ostatnio do Polski zauważyłem w magazynie pokładowym Wizzaira, że bodajże JW Development w Warszawie oferuje już mieszkania w systemie 10/90, tzn. przy podpisaniu umowy przedwstępnej trzeba wpłacić 10% kaucji (która ma głównie zabezpieczać developera przed masowymi rezygnacjami), a pozostałe 90% wpłaca się dopiero po odebraniu mieszkania. Mówią, że jedna jaskółka nie czyni wiosny, ale...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał
Administrator



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław, Reja 76

PostWysłany: Sob 21:15, 05 Kwi 2008    Temat postu:

Racja. Niemniej głównym powodem takiej sytuacji jest ten gwałtowny
wzrost cen w ostatnich latach. Ile płaciliście za metr, a ile teraz kosztuje?
W takiej sytuacji, gdy ceny rosły w zasadzie co miesiąc, ciężko było
o cokolwiek się domagać. Słynny tekst, że jest mnóstwo innych chętnych
po prostu zabijał...

Mi udało się jedynie wynegocjować dodatkowy paragraf w związku
ze zmianą VATu na mieszkania w 2008 roku ze względu na jakieś przepisy unii.
Teraz już wiemy, że zapis okazał się niepotrzebny.

Sądzę, że sytuacja się unormuje w miarę czasu. Ceny już się stabilizują,
a czasami spadają. Po prostu coraz mniej osób stać na tak duże kredyty,
a spekulantom już takie inwestycje śmierdzą niskim zyskiem.

Z resztą jeszcze kilka mieszkań na Reja jest jeszcze na sprzedaż,
co też o czymś świadczy.

Będzie lepiej. Na pewno nie nam, bo nasze ceny za metr są sprzed kilku lat,
ale aktualni klienci mają na pewno mocniejszą pozycję.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Michał dnia Sob 21:16, 05 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MajaWojtek




Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WRO

PostWysłany: Śro 15:00, 23 Kwi 2008    Temat postu:

istnieją instytucje, które mogą wyegzekwować zmianę w postępowaniu developerów.pytanie :jak skutecznie?
polecam:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Felix X.




Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Ziemia

PostWysłany: Śro 22:39, 23 Kwi 2008    Temat postu:

Z całym szacunkiem dla UOKiK ale nie bardzo wierzę w ich skuteczność. Najlepszym regulatorem jest rynek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ogrody Reja Strona Główna -> Ogólne forum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin