Ogrody Reja

[Pan_Paweł]

Czy tylko nam, przeszkadzają praktycznie cotygodniowe imprezy w klatce 88. rozumiem, że od czasu do czasu można się napić, ale to co się tam wyprawia to już chyba przesada. Prosimy o komentarz.

[roki]

Nie tylko w klatce 88 w innych też.
Kiedyś zadzwoniłem na Policje żeby pokazać że można ale nauka
jak widzę poszła w las. Zamiast pójść poprosić o spokój jak nie pomoże zadzwonić po policje lepiej wypłakać się na forum.
No chyba że akurat nie mieszkamy w klatce w której jest impreza to nas usprawiedliwia bo nie będziemy się ubierać w nocy i chodzić uciszać, wtedy dzwonimy na pały, swoją drogą zastanawia mnie zawsze gdzie są ich sąsiedzi?
Sam się wyprowadzam niedługo więc życzę powodzenia bo dobry okres na imprezy się zbliża

[robby]

Bezwzglednie dzwonic na policje lub ochrone

[Zofia]

Dzwonienie na ochronę również pomaga. Sama już to testowałam, bo studenci jako sąsiedzi zza ściany i piętro niżej to czasami ciężkie do przeżycia.

[Ernst_Stavro_Blofeld]

Daj kamienia!

[emf]

Potwierdzam, są bardzo uciążliwi (chodzi mi o tych z pierwszego piętra). Wielokrotnie zwracałam im uwagę, pan z ochrony również, ale prawie zawsze tłumaczyli się, że "przecież nic nie robią", twierdząc, że jesteśmy przewrażliwieni.

[Poszukujacy Prawdy]

Uwazam, ze zachowanie studentow jest bardzo dobre i nie widze powodow do narzekan. Wkoncu wszyscy bylismy kiedys mlodzi.

[Ernst_Stavro_Blofeld]

Otóż to! Ogrody Reja nie gościły jeszcze studentów-dzikusów. Wystarczy się przejść popatrzeć na pochód juwenaliowy lub pod akademik w weekend, żeby zobaczyć, do czego są zdolni. Zresztą, najgorsze zło z klatki 88 wyprowadziło się już dawno, z tego co wiem. Już nigdy nie będą grali w pokera głośno strzelając kartami, niczym McWatt w "Paragrafie 22". Wychodzi na to, że karty potrafią wydawać rzeczywiście irytujące odgłosy, w końcu Joe Głodomór groził McWattowi śmiercią.

[Tomano]

witam,

jakby ktoś nie widział studentów- dzikusów to w naszej klatce pojawił sie nowy typ studenta - student złodziej. więc teraz należy byc ostrożynm, co i gdzie się zostawia nam buchneli rower gościa naszego który był przypięty do barierki dokładnie na około 1h , po obejrzeniu nagrań z kilku kamer ( dobry materiał poglądowy żeby sobie zdać sprawę ze nasze osiedle strzeżone wcale nie jest strzeżone na klatki wchodza wszyscy kto chce i kiedy che ) wysłedziliśmy trasę odjazdu roweru naszego znajomego . Po za tym dowiedzieliśmy sie też w czasie wprowadzenia sie nowych studentów zginął sprzet RTV który sąsiad sobie wystawił na moment, przed drzwi zeby przenieść w inne miejsce.
Jak tak ma być chroniony budynek i to za ciężkie pieniądze to ja mówię dziękuję i wolę byc nie chroniona i wtedy wiem czego mogę oczekiwać.
Takze drodzy sąsiedzi narzekający na uciązliwych studentów :
Nie narzekajcie na hałasy, że spac i td nie mozecie bo możecie miec gorszą wersje a wtedy jak spojrzeć w oczy znajemomemu któremu ukradli coś na strzeżonych Ogrodach Reja - w Apartamentowcu

[Ernst_Stavro_Blofeld]

A dajcie spokój z tym strzeżeniem, przecież to śmiech na sali. Raz jak byliśmy kiedyś głośno to przyszedł jeden z Rendżerów zwrócić nam uwagę po "telefonach" do niego, to był napruty jak samolot, bardziej od nas, imprezujących.

[Kinjet]

pewnie ten najbardziej nadety w przyciemnionych okularach! ;p xD Ale jeśli chodzi o Rangerów, to pragnę zauważyć, że kiedy jest na służbie ku zaskoczeniu kobieta-szczególnie ta pulchniejsza, to da się zauważyć, że PRACUJE. Czesto gęsto widze ja na obchodzie. I zawsze zatrzyma się, porozmawia, powie co się na osiedlu dzieje i zaproponuje pewne rozwiazania. Szkoda, ze tylko ta jedna. A okradzionym-wspolczyje. Moglibyście pwoiedzieć w której klatce mieszkacie?